A teraz szybkie podsumowanie końca
zeszłego roku, żeby zdążyć przed spotkaniem w nowym.
W listopadzie spotkaliśmy się w
bardzo szerokim gronie i może nawet dobrze, że książka trochę
nas rozczarowała. Gdyby była bardzo inspirująca, pewnie wszyscy
czuliby niedosyt, bo trudno rozwinąć dialog w tak licznej grupie. „Pracownia naprawiania życia” to jednak prosta opowiastka.
Na ostatnie spotkanie w roku umówiliśmy
się w kawiarni My Place Cafe. Było oczywiście sympatycznie i
smacznie. Tym razem przybyło siedem osób i w tym niewielkim kręgu
podzieliłyśmy się naszymi czytelniczymi odkryciami. Każda z nas
przedstawiła książkę, którą uważa za wartą polecenia. Ciekawostka: dwie osoby (w tym ja) odkryły poezję Świrszczyńskiej.
Poza ciekawymi inspiracjami
czytelniczymi i kulinarnymi (pyszna herbata lawendowa), dzięki
zaangażowaniu i energii Eli, zyskałyśmy też szansę wsparcia
Szlachetnej Paczki. (To stąd wziął się mail z relacją z
przekazania paczki rodzinie, o której opowiedziała nam Ela)
A to lista polecanych pozycji (dały się nawet pogrupować):
Łuk triumfalny Ericha
Marii Remarque'a i inne jego powieści.
Opowieści o rodzinie, relacjach,
matkach:
Pępowina, Majgull
Axelsson
Obiad w restauracji
dla samotnych, Anne
Tyler
Poezja
do ponownego odkrycia, poruszające wiersze Anny
Świrszczyńskiej:
Kona ostatni
człowiek (wybór
z
różnych tomów)
Budowałam barykadę
I intrygujące kryminały:
Klara i półmrok,
José
Carlos Somoza
Do
zobaczenia w czwartek