wtorek, 13 stycznia 2015

Teoretycznie kolejny skandynawski kryminał


Przerwa świąteczna pozwoliła mi, z niejakim narażaniem się współświetującym, na przeczytanie trzeciej części trylogii z Sebastianem Bergmanem - genialnym psychologiem, profilerem współpracującym ze szwedzką, krajową policja kryminalną.


"Ciemne sekrety"
"Uczeń"
"Grób w górach"
duetu Hjorth i Rosenfeldt
Osobiście nie przepadam za kryminałami, ale ta trylogia mnie zachwyciła. I choć powiedziałabym raczej, że to bardziej współczesna powieść psychologiczno, obyczajowa z wątkami kryminalnym niż kryminał to są to jedne z lepszych książek - czytadeł jakie ostatnio miałam w rękach.
Bardzo dobrze napisane. Ciekawy zabieg z narratorem, którego brak, a każdy rozdział pozwala nam spojrzeć na przebieg wydarzeń z perspektywy innego bohatera, nawet "tego kto zabił", a mimo to do samego końca nie sposób zgadnąć jak się zakończy intryga.
Świetne, niejednoznaczne, ale za to barwne i niezwykle ciekawe postacie. No i cudowna Szwecja, a w niej Sztokholm, w którym zakochałam się od pierwszego odwiedzenia :). 
Znajdziecie tam i wątki miłosne i inspiracje takimi klasykami jak Hannibal, i wątki psychologiczne.
Po prostu książki z serii, "nie da się odłożyć, póki się nie skończy".
Jednym słowem POLECAM KAŻDEMU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz