środa, 22 kwietnia 2015

Streszczenie dla tych, którzy nie dotarli i pytali jak było:)

Ostatnie spotkanie miało naprawdę zaskakujące zakończenie. Dyskusja potoczyła się w zupełnie niespodziewanym kierunku.
Zaczęliśmy tradycyjnie: czy sposób przedstawienia zdarzeń i postaci się nam podoba, jaki ma cel? Co sądzimy o bohaterach? Czy historia jest tłem i akceleratorem, czy główną bohaterką opisaną przez dzieje jednostek? A nagle trwała dyskusja o powstaniu warszawskim, niektórzy gwałtownie wystąpili przeciw romantyzmowi i jego mitom. Pojawił się Mickiewicz, a ja się pogubiłam.
Nawet czytając o Czechach i Słowakach, dostrzegając odmienność spojrzenia na różne sprawy, rozmyślamy o polskości. Nie twierdzę, że to źle, po prostu nic nie zapowiadało sporu o romantyzm i jego zgubny lub twórczy wpływ na Polaków.
Okazało się, że w duszy polskiego dyskutanta zawsze czają się historyczne demony, które może obudzić pozornie niewinna powieść.
Bardzo jestem ciekawa co jutro obudzi skandynawska opowieść (tradycyjnie niewesoła).

Oczywiście, dopóki o tym rozmawialiśmy, powieść Rankova zebrała dużo pochlebnych opinii i odkryliśmy w niej wiele interesujących tematów. Jednak historia odgrywa tam istotną rolę:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz