Nadeszła ostatnia
chwila na relację z poprzedniego spotkania. Musiałam trochę
odczekać, żeby opanować osobisty entuzjazm i napisać krótką
notkę uwzględniającą ogólną atmosferę spotkania.
A potem czas, jak
zwykle, pognał nie zważając na moje plany.
Obecni na spotkaniu
zauważyli zapewne, że „Perfekcyjna niedoskonałość” Dukaja
zrobiła na mnie wrażenie. I przekonywałam wszystkich jaka jest
interesująca. Na szczęście nie byłam jedyna i dyskusję
prowadziły dwie grupy: entuzjaści „Perfekcyjnej niedoskonałości”
i zniechęceni lekturą przed dotarciem do czterdziestej strony.
Klubowicze, którzy porzucili lekturę przed końcem, ale przyszli na
spotkanie, dali się jednak przekonać, że w powieści jest mnóstwo
ciekawych myśli, problemów i interesujących rozwiązań
formalnych. I może w sprzyjających okolicznościach sięgną jednak
po tę pozycję.
Rzeczywiście
lektura nie jest łatwa, zwłaszcza, że nie wywołuje zaangażowania
emocjonalnego w fabułę i pojawiają się, początkowo niejasne,
specyficzne rozwiązania gramatyczne. Dostarcza jednak dużo zajęcia
i rozrywki dla intelektu. Ta powieść to właściwie utwór
filozoficzny, wbrew pozorom czytelnik nie musi wyruszać na
korepetycje z nauk ścisłych, humaniści świetnie się odnajdą w
tym świecie.
Warto zwrócić uwagę na nowe kolory w bibliotece :)
A dziś czas ocenić
„Wszechświat kontra Alex Woods”.
Do zobaczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz