Zbliża się długi weekend. Oby słoneczny i ciepły. Jaką lekturę zamierzacie czytać podczas dłuższego odpoczynku?
Ja nie mogę się zdecydować, więc biorę dwie :-)
Pierwsza to najnowsza powieść Katarzyny Bondy Pochłaniacz. Jest to pierwszy z cyklu czterech kryminałów, których główną bohaterką jest Sasza Załuska. Załuska jest profilerką, czyli tworzy profile nieznanych sprawców przestępstw. Pierwszemu tomowi cyklu patronuje żywioł powietrza. Pisarka zdradza czytelnikom tajemnice osmologii - nauki o zapachach.
Moja druga lektura na długi weekend to Tatiana i Aleksander Paulliny Simons. Również jest to książka z cyklu zapoczątkowanego przez powieść Jeździec miedziany. Jest to dalszy ciąg losów tytułowych bohaterów. Splot dramatów, wybuchów miłości i trudnych decyzji.
Dlaczego taki wybór? Po pierwsze: tym razem stawiam na kobiety. Po drugie powieść Bondy ciekawi mnie nie tylko dlatego, że autorka jest świetną nauczycielką pisania, ale i dlatego, że być może mamy do czynienia z nową, polską wersją Lisabeth Salander. No nie wiem, w każdym razie pojawiła się na polskim rynku nowa, ciekawa, silna bohaterka. Kobieta! Jeśli chodzi o Simons, to pierwszy tom powieści jest naprawdę sprawnie napisany, romans chwyta za serce, Leningrad w czasie wojny to, dzięki błyskotliwym opisom, bohater sam w sobie. Jednym słowem, idealna lektura na ciepłe dni.
Moje propozycje już znacie. A Wy? Jakie lektury będą Wam towarzyszyć od czwartku? Czy może będzie to Papusza na kolejne spotkanie DKK Koński Jar?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz